Towarzystwo Miłośników Zielonej Góry - WINNICA

AKTUALNOŚCI


Otwarcie wystawy "Jerzy Fedro. Punkt widzenia 30/60"


 

10 marca 2017 roku nastąpiło otwarcie jubileuszowej wystawy Jerzego Fedry. Jest to trzecia ekspozycja z cyklu Kronikarze Zielonej Góry, którą TMZG "Winnica" zrealizowało wspólnie z Muzeum Ziemi Lubuskiej. Tym razem prezentacja miała charakter nieco szerszy niż poprzednio. Jej celem było ukazanie szerokiego spektrum dokonań twórczych artysty, który przed 60 laty urodził się w Zielonej Górze. I choć dziś mieszka w Gubinie, to z rodzinnym miastem nie umie i nie chce się rozstać. Tu należy do zielonogórskiego oddziału ZPAP, tu uczy rysowania młodych adeptów sztuki i tu przyjeżdża co najmniej raz w tygodniu by spotykać się z przyjaciółmi i ich... portretuje. Przez to właśnie staje się swoistym kronikarzem zapisującym oblicza mieszkańców Zielonej Góry.

Wernisaż z udziałem artysty został zaplanowany na początek marca. Pomimo niesprzyjającej aury zielonogórskie Muzeum wypełniło się tłumem gości. Na spotkanie przybyli przyjaciele oraz miłośnicy twórczości artysty nie tylko z Winnego Grodu, ale również z innych miast naszego regionu. Nie zabrakło przedstawiciela Prezydenta Miasta Zielona Góra w osobie Zygmunta Stabrowskiego, który wręczył Jerzemu Fedrze lokalnego szampana ze słowami podziwu dla jego twórczości artystycznej oraz wyrazami szczerej, osobistej sympatii.
Otwierając wystawę dyrektor MZL Leszek Kania nakreślił sylwetkę twórcy, a także odkrył publiczności, co kryje się pod tajemniczo brzmiącym tytułem ekspozycji. Następnie głos zabrał Ryszard Błażyński, prezes TMZG „Winnica”, który przybliżył ideę cyklu Kronikarze Zielonej Góry. Natomiast z kształtem wystawy zapoznała przybyłych gości jej kuratorka – Alicja Błażyńska. Gdy przyszła pora na wystąpienie bohatera wieczoru, ten dziękując organizatorom, z wyraźną ulgą podkreślił, że jest to pierwsza prezentacja jego prac, przy realizacji której nie musiał wbić ani jednego gwoździa. W kolejnych zdaniach ton wypowiedzi był już bardziej poważny. Jerzy Fedro podzielił się krótką refleksją o boleśnie uwierającej go rzeczywistości politycznej i społecznej, która znajduje odzwierciedlenie w jego twórczości. A potem były już kwiaty, gratulacje i uściski. Artysta otoczony wielbicielami podpisywał foldery towarzyszące wystawie zostawiając na każdym z nich, obok autografu, swoją karykaturę. Tymczasem goście częstując się winem i rogalikami z różą – ufundowanymi przez Annę Jankowską – podziwiali prace zaprezentowane na ekspozycji. Dodatkową atrakcją wieczoru był prezent przygotowany przez właściciela firmy Ligatura – Piotra Nawracałę, który podarował podkładki korkowe do napojów z rysunkami Jerzego Fedry. Każdy uczestnik wydarzenia mógł wziąć ze sobą komplet podstawek na pamiątkę.
Warto dodać, że wystawa nie miałoby szans realizacji, gdyby nie życzliwe wsparcie Urzędu Miasta Zielona Góra. (ab)